Zaabonuj przez email

Wpisz majl:

Dostarcza: FeedBurner

Tłumacz/ Translate

dailyvideo

Zielonogórscy dziennikarze-konserwatyści kontra młodzież

Można się zdenerwować po lekturze lokalnej prasy (por. "Upijają się coraz młodsi" w Gazecie Wyborczej, dodatek lubuski). Tekst wg mnie był w stylu tabloidów, nakłania i sugeruje "wzmożenie" kontroli policyjnej, szczególnie sugeruje to zdjęcie pokazujące młodzież pijącą piwo na ławce. Efekt tego będzie taki że policja będzie generalnie przeganiała młodzież z miejsc publicznych. Młodzi będa pili w domu, zamiast na ławce.

Secundo: A co ma robić młodzież w tym mieście zamiast pić? Słucham? Proszę pokazać mi choćby jedną imprezę zorganizowaną przez miasto dla młodzieży poniżej 18 roku życia, ale też tej nienajmłodszej. To jest grupa którą w ZG kompletnie olano- nie wpuszczają ich do klubów (więc stoją i piją pod drzwiami albo na okolicznych ławkach), policja ich wbrew prawu przegania nawet jak rozmawiają (głośno) na ławce pod blokiem. Policji nie znosi się tutaj tyak że najchętniej ci ludzie opuwaliby policjantów gdy ci przechodza ulicą- wszysto przez szykany w stylu ciągłego legitymowania i spisywania młodzieży siedzącej na łąwkach w mieście.

Nie dalej jak rok temu byłem na koncercie w maleńkim Wołowie, który tamtejszy MOK zorganizował dla takiej właśnie niepełnoletniej młodzieży. Grało "East-West Rockers". U nas nawet nie za bardzo jest sala gdzie tego typu koncert mógłby się odbyć. Jesli już coś się gra (pamiętam kiedyś katolickie "Maleo Reggae Rockers", chyba z 10 lat temu) to było to w sali kolumnowej Urzedu Marszałkowskiego. W Wołowie coś dla młodzieży zrobić można, u nas nie da się, a jak już, to raczej jakieś "politycznie poprawne" zespoły. Jakiś hip-hop, jakieś reggae, ragga, dancehall jak w Wołowie.

Tertio: w Zielonej Górze nawet nie ma klubu dla młodzieży poza katolickimi. Gdy byłem studentem, dorabiałem jako streetworker w takim klubie we Frankfurcie nad Odrą, prowadziłem wycieczki, kursy gry na djembe, byłem opiekunem. Młodzież miała gdzie pójść, miała tam nawet swoje kubki na herbatę. Można było żonglować, uczyć się na poikach, gry na bebnie i wielu innych rzeczy. Można było bawić się na Internecie czy gadać i ogólnie robić prawie wszystko- byliśmy bardzo liberalni, zresztą szefowali temu sami młodzi ludzie. Ludzie siedzieli u nas non-stop. Piwa nikt za bardzo nie pił mimo że w RFN wolno pić je od 16 lat. U nas młodzież nie ma nic takiego, mimo że miasto jest 2 razy większe. Żal że ci ludzie marnują się w tym mieście, ale są za młodzi na wyprowadzkę.

Posted by Adam Phoo on 06:47. Filed under . You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0

0 komentarze for Zielonogórscy dziennikarze-konserwatyści kontra młodzież

Leave comment

Ostatnie doniesienia

Ostatnie komentarze

Galeria zdjęć